• Mamy zdanie
  • Idealny dzień

    Gdybym mogła przeżyć jeden dzień w dowolny, zwyczajny sposób chyba wyglądałby tak…

    Wstaje rano w końcu wyspana. Dom (którego jeszcze nie mam) lśni czystością, ładem i porządkiem. Jest piękna pogoda, więc wszystko co się da będę robić na świeżym powietrzu. Kocham świeże powietrze. Dlaczego tak mało go w naszym życiu? Ludzie pracujący oddychają powietrzem klimatyzowanych korporacji.

    Jem pyszne śniadanie na tarasie domu (którego jeszcze nie mam), w tle muzyka. Niespiesznie się maluję, ubieram, bo mam mnóstwo czasu dla siebie. Wiem, że w tym dniu uda mi się zrobić to, co mam do zrobienia, a ciągle mi się nie udaje.

    Praca, na tarasie – taka, która daje mi mnóstwo satysfakcji i swobody. Zjadam pyszny obiad, na który wyjątkowo nie brakuje mi pomysłu.

    Po południu nadrabiam zaległości książkowe i łatam luki mojej wiedzy. Wieczorem ruch na świeżym powietrzu, potem dobry film. Tak wyglądałby mój zwyczajny, wymarzony dzień… Cóż, pomarzyć zawsze można.

    A tak wygląda dzień prawie idealny…

    Po kilku nocnych pobudkach wstaję koło 6, bo budzik dzwoni tzn. krzyczy. Ład i porządek? Myślę sobie – dzisiaj na pewno się uda. Potem… każda mama wie, co potem…

    Ale i tak to kocham. Bo macierzyństwo jest jak kosmos – nieogarnięty, niepojęty, codziennie odkrywany po kawałku i oderwany od rzeczywistości. W tym kosmosie jest taka maleńka planeta, a na niej ja i moi mali kosmici. Szkoda, że czasem musimy zejść na ziemię.

    Przeczytałam ostatnio takie słowa:

    „Co nas powstrzymuje od tego, aby robić to co chcemy i być kim chcemy? Codziennie budzimy się w tym samym pokoju, przeżywamy ten sam dzień co wczoraj. Kiedy byliśmy dziećmi każdy dzień był nową przygodą. Co takiego się stało, że to się zmieniło, że już nie jesteśmy wolni? Nie decydujemy sami o naszym życiu.”

    No właśnie co nas powstrzymuje? Warto czasem coś zmienić i zrobić inaczej niż zwykle.

     

    Dodaj komentarz

    avatar
    1000
      Subscribe  
    Powiadom o