Gdybyś mogła na jeden dzień stać się znowu dzieckiem jak chciałabyś go spędzić? Co chciałabyś robić? Czym chciałabyś się pobawić, a może miałabyś ochotę pojeździć np. na hulajnodze?
Dzieciństwo to wspaniały czas, takie przynajmniej było moje. Szczęśliwe dzieciństwo powinno mieć każde dziecko, ponieważ kształtuje ono człowieka na całe życie! Dobre wspomnienia z tego okresu szczególnie zapadają w pamięci, dlatego warto każdego dnia dbać choćby o małe chwile przyjemności. Myślę, że ta zasada sprawdza się również w dorosłym życiu.
Mam czasem takie marzenia, które dorosłym może „nie przystoją”. Chciałabym pojeździć na hulajnodze, zjechać z górki na sankach, poślizgać się na ślizgawce, zrobić orła na śniegu, pozjeżdżać ze zjeżdżalni, poskakać na trampolinie lub po prostu pochodzić po kałużach. Lubię budować zamki z piasku i bawić się klockami, czasem mam ochotę pokolorować kolorowankę lub porysować kredkami. Zdarza się, że podjadam synowi watę cukrową (sobie bym jej nie kupiła), robię śmieszne miny, tańczę bez „gracji”, wygłupiam się, czasem udaję potwory i bardzo to lubię, bo mimo dorosłego wieku mam w sobie dziecko. Tak jestem czasem niepoważna, ale kto powiedział, że dorosły musi być już tylko poważny? I tylko ta hulajnoga chyba pozostanie w sferze niespełnionych marzeń, bo ja matka z dwójką dzieci sunąca na hulajnodze?
Dzięki temu, że jestem mamą mam możliwość powrotu do czasów dzieciństwa i spełniania niektórych marzeń. Rodzicowi wypada więcej i nikt nie patrzy na niego dziwnie. To jeden z wielu powodów, dla których warto mieć dzieci.
Co ma do tego dinozaur?
Dzień Dziecka to ważna data dla każdego rodzica chcemy, aby był wesoły i wyjątkowy. Od jakiegoś czasu szukam ciekawych pomysłów na zabawki dla dzieci, które można zrobić samemu. Dziś mam dla Was kolejną propozycję z serii DIY. Podążając za zainteresowaniami mojego syna uszyłam mu z okazji Dnia Dziecka dinozaura. Wróć – uszyła moja niezastąpiona mama! Ja zrobiłam projekt i przygotowałam krój, nauka obsługi Łucznika dopiero przede mną.
Zalety takich zabawek to cena, pole do popisu dla kreatywności rodziców i niepowtarzalność. Szyjąc swojemu dziecku np. pluszaka masz pewność, że nikt nie ma takiego samego, co dla małego człowieka ma ogromne znaczenie.
Jak już kiedyś pisałam dzieci uwielbiają nowe zabawki, wykonanie takiego przytulaka zajmie około 2 godzin. Z mojego jednorazowego doświadczenia wynika, że najlepiej zrobić formę wielkości co najmniej 33 cm, wtedy łatwiej zszyć całość. Do wypełnienia użyłam kulek silikonowych zakupionych w sklepie internetowym. W mojej ocenie dinozaur wymaga jeszcze kilku poprawek, ale jak na pierwszy raz myślę, że nie jest źle. W planach był jeszcze jednorożec (wersja dla dziewczynki), ale niestety nie zdążyłam, jak tylko go stworzę z pewnością Wam pokażę. Co sądzicie o takiej propozycji na Dzień Dziecka?
Wracając do czasów dzieciństwa, gdybyś mogła na jeden dzień stać się znowu dzieckiem, jak chciałabyś go spędzić? Napisz w komentarzu.
Pozostałe wpisy z serii DIY znajdziesz tutaj:
Piękny ten dinozaur, jak na 2 godziny pracy to w ogóle bajka. Zazdroszczę takiej zdolnej mamy 🙂
Dziękuję za miłe słowa staram się jak mogę? tym bardziej się cieszę, że zdolności plastyczne to u mnie zawsze słabe były. Pozdrawiam
Świetny dinozaur. Ja pozazdrościłam dzieciom, którym z okazji Dnia Dziecka strażacy zrobili pianę do taplania się i ślizgania 🙂 Sporo jest takich sytuacji, kiedy nam dorosłym nie wypada, a dzieci mają świetną zabawę, ale hulajnogi są też w wersji wyczynowej, więc można pojeździć i mówić, że przecież to sport wyczynowy, a nie dziecięca rozrywka 🙂
Dziękuję na Twojej stronie też piękne zabawki ?
Witaj, świetny tekst marzenia w życiu są bardzo ważne, ważne też aby zachować w sobie cząstkę dziecka. Nie po to przyszliśmy na świat, by żyć stosownie do oczekiwań innych. Lecz by dać światu z siebie coś wyjątkowego, każdy z nas musi cenić swą indywidualną wartość i podążać za swoimi marzeniami. Wszystko wówczas jest możliwe i każdy dzień przybliża Cię do osiągnięcia marzeń. A gdy już osiągniesz swój cel nie spoczywaj na laurach, tylko wyznacz sobie następny. Trzeba tak żyć, by nie żałować żadnego dnia, godziny czy nawet minuty więc, spróbuj przejechać się tą hulajnogą i kup sobie tę watę cukrową… Czytaj więcej »
Mówisz, że nigdy nie jest za późno? Nawet na hulajnogę? 😉
Mi się czasem zdarza po ‚dziecięcemu’ spędzić dzień – siadam wtedy i wyklejam, rysuję, maluję, dużo czytam – tak bez zmartwień i obowiązków 🙂
Jaki on fajny, uroczy i wesoły. Podziwiam bo ja do szycia mam dwie lewe ręce 🙂
Dziękuję 🙂
Takie prezenty mają jeszcze jeden plus oprócz swojej niepowtarzalności. Dziecko może samo wymyślić co by chciało, a dodatkowo biorąc udział w robieniu takiego prezentu, jeszcze bardziej się z nim związuje i… też ma z tego radochę! 🙂