• Moje handmade
  • Ozdoby wielkanocne DIY

    Lubię od czasu do czasu zrobić jakieś rękodzieło. Praca nad nim, to dla mnie doskonały sposób na relaks i pobudzenie kreatywności. Zbliżająca się Wielkanoc jest ku temu doskonałą okazją, więc postanowiłam ją wykorzystać i zrobić ozdoby wielkanocne DIY. Co z tego wynikło? Jakie dekoracje wymyśliłam? Przeczytajcie, a może zainspirują i Was.

    Ozdoby wielkanocne DIY

    Dekoracje wielkanocne dostępne w sklepach wnętrzarskich często sporo kosztują. Moje kosztowały mnie nie więcej niż 60 zł. Część dodatków kupiłam w Pepco i KIK, część przez internet, a część wzięłam prosto z natury.

    (więcej…)
  • Mamy zdanie
  • Przepis na szczęśliwe życie? Zostań esencjalistką!

    Żyjemy coraz szybciej, gonimy za pieniędzmi, stanowiskami, rzeczami materialnymi często zapominając o tym, co w życiu najważniejsze. Gubimy się w nadmiarze, który nas otacza i ciągle brakuje nam czasu. A gdyby tak zmienić podejście i zostać esencjalistką?

    przepis na szczęśliwe życie, zostań esencjalistką

    Jakiś czas temu przeczytałam książkę „Esencjalista” G. Mckeowna i muszę przyznać, że zrobiła na mnie duże wrażenie. Dała do myślenia i sprawiła, że zaczęłam czytać więcej na temat rozwoju osobistego. W tym artykule chcę opowiedzieć Ci o tym, dlaczego moim zdaniem esencjalizm to przepis na szczęśliwe życie w zgodzie ze sobą.

    (więcej…)
  • Wywiad
  • Z dziećmi jest prościej – albo się im coś podoba, albo nie – rozmowa z Kasią Moryc autorką książek dla dzieci

    Zapraszam Was na kolejny wywiad z cyklu „Inspirujące mamy”. Kasię poznałam zupełnie przypadkiem online. Jest mamą trzech synów. Z miłości do nich zaczęła pisać książki dla dzieci. W ten sposób odkryła swoją pasję, która przerodziła się w biznes. Na swoim koncie ma już kilka książek dla dzieci. Pisze również personalizowane książeczki, które są idealnym prezentem na różne okazje. Zastanawiacie się, jak udaje jej się łączyć macierzyństwo z pracą? Zapraszam na wywiad.

     

    Mama Space: Jesteś żoną, mamą trzech synków, pracujesz i do tego piszesz książki, powiedz proszę jak udaje Ci się łączyć te wszystkie role?

    Kasia Moryc: Szczerze? Sama się czasem zastanawiam! 🙂 A tak poważnie, staram się jak mogę, uczę się na własnych błędach, próbuję wycisnąć z każdego dnia jak najwięcej. Wiąże się to, niestety (albo stety) z pewnymi poświęceniami. Nasz dom nie wygląda jakby prowadziła go perfekcyjna pani domu, ale za to aktywnie uczestniczę w życiu moich dzieci, a one czują, że po prostu dla nich jestem. Kolejnym poświęceniem (i, jeśli to się szybko nie zmieni, pewnie mi się niedługo za to oberwie od własnego organizmu) jest czas na sen. Śpię stanowczo za mało, a i tak zawsze mam wrażenie, że doba jest za krótka. Ale nie mam poczucia, że coś tracę, więc jest dobrze. 🙂 (więcej…)

  • Wywiad
  • Baby blues czy depresja poporodowa, jak je rozpoznać?

    baby blues depresja poporodowa

    Wahania nastrojów, spadek energii, zmęczenie, rozdrażnienie to objawy, z którymi boryka się wiele mam tuż po porodzie. Przyczyny mogą być dwie baby blues lub depresja poporodowa? Jak je od siebie odróżnić? Zapytałam o to coacha, trenerkę, psycholożkę i oligofrenopedagoga w jednym – Martę Błońską. Oto, co udało mi się dowiedzieć.

    Mama Space: ‎Baby blues i depresja poporodowa to dwa zaburzenia, które często dotykają młodych mam po porodzie, jak je od siebie odróżnić?

    Marta Błońska: Żeby odpowiedzieć na to pytanie najłatwiej będzie pokrótce scharakteryzować oba zaburzenia.

    • Baby blues – to zaburzenia nastroju spowodowane najprawdopodobniej wahaniami hormonalnymi po porodzie. Nie jest to jednostka chorobowa wg żadnych klasyfikacji. To chwilowy spadek nastroju (zespół określonych objawów), który pojawia się w 3-5 dobie po porodzie i trwa średnio około dwóch tygodni. Zdarza się, że objawy w mniejszym natężeniu trwają do 6 tygodni po porodzie, jest to bowiem okres, w którym gospodarka hormonalna dochodzi do równowagi. Kobieta odczuwa spadek energii, zmęczenie, rozdrażnienie, spadek nastroju, zwiększoną płaczliwość i lęk o dziecko.

    (więcej…)

  • Moje handmade
  • Drewniane choinki DIY

    11 dni tyle pozostało nam do kolejnych Świąt Bożego Narodzenia. Mało i dużo. Mało, bo niecałe dwa tygodnie i wystarczająco dużo, aby zrobić świąteczne dekoracje. 🙂 Oto garść inspiracji na drewniane choinki DIY i gwiazdkę. We wpisie znajdziecie również gotowe szablony do wydruku.


     
    Odkąd pokochałam rękodzieło staram się wykorzystywać każdą okazję do jego wykonania. Czasem ograniczają mnie możliwości lokalowe mojego M. Trudno w mieszkaniu w bloku wyjąć np. wyrzynarkę i wycinać w drewnie ;), ale gdy tylko będę już miała ten wymarzony domek z ogródkiem to poszaleję. 😉 (więcej…)

  • Wywiad
  • Wioska św. Mikołaja w Rovaniemi magiczne miejsce, które warto odwiedzić

    Dawno mnie tutaj nie było. Cóż musiałam zrobić sobie przerwę w blogowaniu, ale wracam do pisania! 🙂 Dziś, z okazji Mikołajek, zabieram Was do wioski św. Mikołaja w Rovaniemi w Laponii. Poprosiłam dwie mamy – Polki mieszkające w Finlandii, aby opowiedziały mi o swojej wizycie w tym magicznym miejscu. Zapraszam Was do Laponii!

    Zdjęcie opublikowane za zgodą Ani z bloga mojafinlandia.blogspot.fi

    Mama Space: Dziewczyny powiedzcie proszę, jacy są Finowie i ich kraj?

    Ania: Moim zdaniem wszyscy ludzie są tacy sami, jednak mogę powiedzieć, że Finowie są wyjątkowo spokojnym, żeby nie powiedzieć powolnym narodem. Na przykład tempo pracy w Finlandii jest zupełnie różne od tego, które znam z Polski. Tutaj pracuje się spokojnie i powoli. Być może ma na to wpływ miasteczko, w którym mieszkam i na przykład w Helsinkach byłoby zupełnie inaczej. Dlatego zaznaczam, że moje spostrzeżenia opierają się na obserwacji życia bardziej na prowincji. (więcej…)

  • Wywiad
  • Macierzyństwo w Niemczech oczami polskiej mamy

    Macierzyństwo, jedno słowo, a tak wiele znaczeń. Wystarczy przekroczyć granicę naszego kraju, aby zobaczyć inne jego oblicze. Zapraszam Was na wywiad z Pauliną – polską mamą mieszkającą w Niemczech, która opowiedziała mi o tym, jak wygląda macierzyństwo w kraju naszych zachodnich sąsiadów. Czy różni się od naszego? Zapraszam do lektury.

     

    Mama Space: Jak to się stało, że trafiłaś do Niemiec? Dlaczego właśnie tam? Opowiedz nam proszę swoją historię i powiedz ile ona już trwa?

    Paulina Skalska: Gdybym musiała odpowiedzieć jednym zdaniem, to chyba bym powiedziała – „bo miłość jest ślepa!” 🙂 W zasadzie sama często zadaję sobie to pytanie. Dziś myślę, że na decyzję o emigracji złożyło się  wiele czynników – chęć zmiany środowiska, ciekawość świata, języka, młodość, odwaga i nadzieja, motywacja ze strony rodziny, potrzeba wyzwania dla samorozwoju i moja niezbyt korzystna sytuacja zawodowa w Polsce. (więcej…)

  • Wywiad
  • Praca marzeń – jak ją znaleźć będąc mamą?

    Macierzyństwo zmienia spojrzenie na wiele spraw, często również na naszą dotychczasową pracę. Urlop macierzyński czy wychowawczy to dobry czas na zastanowienie się nad tym, co chcielibyśmy robić zawodowo po jego zakończeniu. Jeśli mamy już wymarzoną pracę to problem znika. Jeśli jednak decydujemy się na zmianę, a w naszej głowie pojawia się mnóstwo pytań i wątpliwości wówczas dobrze jest skorzystać ze wsparcia kogoś, kto pomoże nam odnaleźć naszą drogę. Do rozmowy na ten temat zaprosiłam konsultantkę kariery, certyfikowaną doradczynię zawodową i headhunterkę – Monikę Juniewicz. Marzy Ci się praca marzeń. Czytaj koniecznie!

    Zdjęcie praca marzeń

    Mama Space: Witaj Monika! Dziękuję, że zgodziłaś się na rozmowę. Jesteś konsultantką kariery, certyfikowanym doradcą zawodowym i headhunterem. Powiedz proszę, z jakimi problemami spotykasz się najczęściej w swojej pracy zawodowej? Z czym przychodzą do Ciebie kobiety-matki?

    Monika Juniewicz: Problemy, które na co dzień rozwiązuję dotyczą oczywiście sfery zawodowej: określenie nowego kierunku zawodowego, przekwalifikowanie się, znalezienie nowej pracy, pokazanie wartości zawodowej w CV oraz przekonanie nowego pracodawcy do zatrudnienia podczas rozmowy kwalifikacyjnej.

    Jednym z najczęstszych problemów, z którym pracuję jest określenie nowego celu zawodowego, czyli znalezienie odpowiedzi na pytanie: „co chcę zawodowo robić? ”. Za tym pytaniem najczęściej kryje się inne, jeszcze ważniejsze: „jaka praca dałaby mi więcej radości, satysfakcji i możliwości na dalszy rozwój?”. (więcej…)

  • Wywiad
  • Szwajcarskie macierzyństwo oczami polskiej mamy

    Zapraszam Was na kolejny wywiad z mamą na emigracji. Tym razem porozmawiałam z Ewą, która mieszka w Szwajcarii. Jak wygląda jej szwajcarskie macierzyństwo? Czy wychowanie dzieci w tym kraju różni się od naszego i czego mogłybyśmy się od siebie nawzajem nauczyć? O tym m.in. w dzisiejszym wpisie.


    fot. arch. pryw. Ewy Trybuszewski

    Jak to się stało, że trafiłaś do Szwajcarii? Dlaczego właśnie tam? Opowiedz nam proszę swoją historię i powiedz ile ona już trwa?

    Zostawiłam w Polsce świetną pracę, rodzinę i przyjaciół w 2015 roku. Spakowałam do przyczepy swój dobytek, psa i przyjechałam do męża do Szwajcarii nie znając ani jednego słowa w języku niemieckim. Kiedyś nie wyobrażałam sobie, że mogłabym wyprowadzić się gdziekolwiek poza mój rodzinny Śląsk, ale miłość nie wybiera. Stojąc przed alternatywą powrotu męża do Polski bądź mojego wyjazdu do Szwajcarii, gdzie miało się spełnić moje marzenie o zamieszkaniu w górach, wybór był oczywisty. Teraz góry mam na wyciągnięcie ręki. Każdego dnia budząc się jestem wdzięczna za ten widok z okna. (więcej…)

  • Wywiad
  • Jak wychowują dzieci najszczęśliwsi ludzie na ziemi, czyli macierzyństwo po duńsku (cz. 2)

    Zapraszam Was na drugą część wywiadu z Moniką Żak – polską mamą mieszkającą w Danii. Tym razem dowiecie się m.in. jak wygląda duński system edukacji, na czym polega idea leśnych przedszkoli. Będzie również o wsparciu i duńskim przepisie na szczęście, czyli hygge. 


    fot. arch. pryw. Moniki Żak

    W pierwszej części wywiadu rozmawiałyśmy m.in. o tym, czym różni się duńskie podejście do wychowania od polskiego. Powiedz proszę, w  jakim duchu starasz się wychowywać swoje dzieci? Bliżej Ci do podejścia Dunek czy Polek?

    Pierwsze dziecko wychowywałam na początku „po polsku”. Córka wychodziła na spacery pięknie ubrana: w białe rajstopki, lakierowane pantofelki. Nie mogła się w związku z tym brudzić czy też biegać za szybko, bo mogłaby się przewrócić. Nie wypadało jej krzyczeć, gwizdać, bawić się patykami, bo dziewczynce takie zachowanie nie przystoi. Z biegiem lat, dzięki przeczytanym książkom, intuicji i osobistym doświadczeniom, stworzyłam własny model macierzyństwa. (więcej…)