Dziś mam dla Was kolejną propozycję zabawy. Tym razem pokażę Wam jak zrobić domek z pudełka po butach. Jego wykonanie pobudza kreatywność i wyobraźnię oraz pozwala miło spędzić czas. Przygotujcie pudełko i zaproście dzieciaki do zabawy! Zaczynamy!
Jakiś czas temu, gdy nie mieliśmy ze starszym synkiem pomysłu na zabawę, przypomniałam sobie, że jeszcze w szkole podstawowej robiłam domek z pudełka po butach. „Składniki” do jego wykonania znajdą się w każdym domu. Wyposażenie również. 😉 Każde dziecko ma zazwyczaj swoich ulubionych małych przyjaciół, którymi lubi się bawić. Mój starszak ma Misie Uszatki. Najpierw kupiliśmy jednego, potem drugiego, ponieważ synek stwierdził, że ten pierwszy potrzebuje kolegi do zabawy, żeby nie było mu smutno. Cóż trudno nie przyznać mu racji, każdy chce mieć przyjaciół :). Postanowiliśmy więc zrobić domek z pudełka po butach dla dwóch Uszatków. Potem pomysł poszedł dalej i moja siostra zrobiła ze swoją córcią domek dla lalek, ale po kolei…
Pudełko i co dalej?
Do wykonania domku potrzebne jest przede wszystkim pudełko np. po butach. Z pewnością przydadzą się również:
- klej
- nożyczki
- coś do rysowania
- kolorowy brystol lub pianka do wycinania
- kilka mniejszych pudełeczek (my wykorzystaliśmy po lekach)
- taśma klejąca
- kawałki materiału
- nici
- igła i pewnie jeszcze wiele innych rzeczy, które przyjdą wam do głowy.
Tym razem nie będę pisała, co robiliśmy krok po kroku, najlepiej będzie, gdy zadziała wyobraźnia Wasza i waszego dziecka.
My wykorzystaliśmy kolorowy brystol, resztki znalezionych materiałów, a także małe zabawki z Kinder niespodzianek (małpki, pies, hulajnogi), które sprawiły, że wnętrze miniaturowego domku jeszcze bardziej przypominało to prawdziwe.
Domek z pudełka po butach – nieograniczone możliwości rozbudowy
Gdyby założyć, że nie jest to domek, a jedynie pokój Uszatków i doklejać kolejne pudełka, mogłaby powstać np. kuchnia, łazienka itd., a zabawa trwałaby o wiele dłużej. Ostatnio widziałam podobne domki tyle, że piętrowe zrobione ze sklejonych ze sobą pudełek, które przypominały sklepowe domki dla lalek.
Uwaga jedyny minus tej zabawy jest taki, że potrzebny jest czas, ale wierzcie mi, że będzie to świetnie spędzony czas, choćby dlatego, że razem z Waszym dzieckiem!
Na koniec załączam zdjęcia domku Uszatków i domku dla lalek mojej siostrzenicy, a jeśli chcecie zobaczyć, jakimi domkami bawiły się kiedyś Wasze babcie polecam wpis: Dawno, dawno temu w krainie zabawek to dopiero były zabawki!
Masz inne ciekawe pomysły na zabawy z dzieckiem? Podziel się z innymi mamami w komentarzu.
Podobne wpisy z cyklu DIY znajdziecie poniżej:
