• Mamy zdanie
  • Gdyby nie babcia, gdyby nie dziadek nie byłabym tym, kim jestem

    Dziś Dzień Babci, jutro Dzień Dziadka – święto jednych z najważniejszych osób w naszym życiu. Otaczają opieką, rozpieszczają, zawsze cieszą się na nasz widok. I choć ja ich już nie mam na zawsze pozostaną w mojej pamięci. Ten wpis to kilka wspomnień o ludziach, którzy przeżyli zbyt wiele. Zbyt wiele strachu, niepewności, łez i trudnych chwil.

     

    Pomyślałam sobie ostatnio, że cieszę się, że żyję tu i teraz, w takich, a nie innych czasach. Mimo iż wiele osób narzeka na różne sfery życia uważam, że mimo wszystko mamy o wiele lepiej niż chociażby nasi dziadkowie. Oni rzeczywiście mieli powody do zmartwień. (więcej…)

  • Mamy zdanie
  • 6 rzeczy, które warto robić dla siebie każdego dnia

    Jutro Dzień Kobiet, czyli nasz dzień! I tak sobie myślę, że powinnyśmy świętować go znacznie częściej. Co powiecie na to, aby ochodzić swój własny Dzień Kobiet każdego dnia i spędzać go dbając o siebie, swoje potrzeby i zdrowie? Oto  7 rzeczy, o które warto zadbać na co dzień, aby być szczęśliwą kobietą.

     

    Myśl o sobie 

     

    „Spędź trochę czasu w samotności każdego dnia” 

    Dalajlama

     

    Chwila samotności jest nam potrzebna codziennie. Po co? Po to, aby wsłuchać się w siebie i swoje potrzeby, odzyskać siłę, energię, moc np. do „matkowania”, aby ochłonąć i móc dalej działać. W takiej chwili samotności warto również odpowiedzieć sobie na pytanie: czy jest mi dobrze tak jak jest czy może chciałabym coś zmienić? Czego mi brakuje, a czego w moim życiu jest za dużo może np. obowiązków, które biorę na siebie? (więcej…)

  • Mamy zdanie
  • Mamo! Bądź dla siebie ważna!

    Jak często jesteśmy na skraju matczynego wyczerpania? Zapominamy o sobie, swoich potrzebach, bo przecież właśnie odgrywamy najważniejszą rolę w naszym życiu – rolę matki! Matki, która wszystko musi, o wszystkich pomyśli, a siebie zostawi na końcu listy obowiązków – stereotyp czy rzeczywistość? Dlaczego tak ważne jest byśmy były dla siebie autoempatyczne i czym różni się autoempatia od egoizmu?

     

    Gdy zostajesz mamą na pierwszy plan wysuwają się potrzeby Twojego dziecka, jest takie małe, bezbronne i tak bardzo od Ciebie zależne. Twoje potrzeby schodzą na dalszy plan. Mija czas i często przyzwyczajasz się do odgrywania tej drugoplanowej roli zapominając o swoich marzeniach i planach.

    Wykonując niekończącą się listę matczynych obowiązków nie potrafimy znaleźć czasu dla siebie, nie umiemy być dla siebie dobre, ważne. Jesteśmy z natury empatyczne dla innych, ale nie dla samych siebie. Autoempatia jest nam – mamom często zupełnie obca. (więcej…)

  • Mamy zdanie
  • Style przywiązania, czy wiesz jaki jest twój?

    Dzisiaj będzie o stylu, ale nie o tym, o którym piszą w kolorowych czasopismach dla kobiet, a o stylu przywiązania, o którym nie mówi się tak często. Czy wiesz jaki jest twój?

     

    Dziecko samodzielne, pewne siebie, przebojowe, odważnie idące w świat to marzenie wielu rodziców. Martwimy się, gdy nasz maluch jest nieśmiały i zastanawiamy się jak sprawić, aby taki nie był gdy dorośnie. Tymczasem okazuje się, że do budowania samodzielności i pewności siebie niezbędne jest przywiązanie i zależność! Psycholog Agnieszka Stein uważa, że aby dziecko nauczyło się samodzielności potrzebne mu jest przywiązanie i zależność, bo więź z rodzicami i poczucie wsparcia w pierwszych latach życia dają siłę, która pozwala dziecku odważnie kroczyć w świat. Dlatego tak ważny jest styl przywiązania, który odgrywa kluczową rolę w budowaniu samodzielności i pewności siebie. (więcej…)

  • Mamy zdanie
  • Niegrzeczne dzieci nie istnieją!

    Niegrzeczne dzieci nie istnieją! Każde zachowanie dziecka ma jakiś cel, czasem błędny, ale czy dziecko nie ma prawa do błędu, skoro i my dorośli je popełniamy? Dlaczego tak wiele akceptujemy u siebie, a od dziecka wymagamy by było często lepsze od nas samych? Warto poznać dziecięcy punkt widzenia, aby lepiej rozumieć cel jego z pozoru (nie)grzecznych zachowań.

     

    Grzeczne, czyli jakie?

    Każda z nas ma własne wyobrażenie grzeczności, gdyby spróbować ją zdefiniować myślę, że byłaby to definicja mocno rozmyta o bardzo szerokich granicach. Definicja grzecznego dziecka, pewnie wyglądałaby mniej więcej tak: słucha poleceń rodzica i grzecznie je wykonuje, nie krzyczy, nie bałagani, a jeśli bałagani, to sprząta po sobie, w ciszy i spokoju zjada posiłki, nie płacze „bez powodu”, nie złości się, umie się zachować w miejscu publicznym, nie kłóci się z rodzeństwem, umie się samo bawić, gdy mamy coś ważnego do zrobienia, mówi „dzień dobry”, „do widzenia”, „dziękuję”, „proszę”. Lista ta pewnie mogłaby być jeszcze długa, ale myślę, że zawarłam w niej najistotniejsze kwestie. Tylko wiecie co, takie dzieci nie istnieją! (więcej…)

  • Wywiad
  • Jak dobrze zacząć przedszkole, czyli operacja adaptacja – rozmowa z psychologiem Agnieszką Stein

    Twoje dziecko zaczyna właśnie swoją przedszkolną przygodę? Nie wiesz czego się spodziewać i zastanawiasz się jak możesz mu pomóc? Zapraszam Cię na wyjątkowy wywiad z psychologiem Agnieszką Stein, autorką książek: „Dziecko z bliska”, „Dziecko z bliska idzie w świat”, „Potrzebna cała wioska” i najnowszej pozycji książkowej dotyczącej adaptacji przedszkolnej „Akcja adaptacja”. Na co dzień pracuje z dziećmi i rodzicami pomagając im w trudnych sytuacjach. Specjalizuje się w pracy w nurcie Rodzicielstwa Bliskości.

    Mama Space: Jak powinien wyglądać pierwszy dzień w przedszkolu? Wiem, że w różnych placówkach wygląda to czasem zupełnie inaczej. W przedszkolu mojego syna praktykowane jest tzw. wyrywanie dzieci z rąk rodziców (podobno tak jest lepiej dla obojga, choć osobiście mam co do tego sporo wątpliwości). Znam też przedszkola, w których pozwala się rodzicom w pierwszych dniach wejść do sali z dzieckiem i spędzić trochę czasu. Co jest lepsze? A może istnieje jakiś inny sposób?

    Agnieszka Stein: Każde przedszkole wypracowuje sobie własne sposoby, ale też każde dziecko jest trochę inne i może potrzebować czegoś innego. Dobra adaptacja opiera się na umiejętności uwzględnienia perspektywy dziecka. (więcej…)

  • Mamy zdanie
  • List do mam, które dają klapsy

    Jeśli czytasz ten list być może jesteś mamą, która daje klapsy, być może chciałabyś przestać, ale nie potrafisz, być może powielasz jedyny znany Ci wzorzec wychowania, którego doświadczyłaś w dzieciństwie. Wiedz, że nie potępiam Cię jako matki, każda z nas popełnia błędy, chcę jedynie skłonić Cię do refleksji.

     

    Kochana mamo, która dajesz klapsy mam do Ciebie kilka pytań:

    1. Czy zanim uderzyłaś swoje dziecko na pewno wyczerpałaś wszystkie pokojowe sposoby na rozwiązanie problemu? Czy znasz alternatywne metody rozwiązywania konfliktów oparte na szacunku i empatii? A może sięgasz po klaps, bo to jedyna znana Ci metoda wychowawcza, gdy zawodzi kara, krzyk, straszenie i szantaż? 
    2. Czy pamiętasz jak się czułaś, gdy jako dziecko dostawałaś klapsy? Czy była w Tobie wtedy chęć do współpracy czy raczej niezgoda, bunt? To samo czuje dzisiaj Twoje dziecko.
    3. Ile lat musi mieć według Ciebie dziecko, aby można je uderzyć po raz pierwszy? Czy roczny maluch, który nie robi tego, co ty chcesz może już dostać klapsa czy może dopiero dwulatek? Po czym poznać, że maluch jest już na niego gotowy? Czy po tym jak bardzo Cię denerwuje, po tym jak długo musisz mu powtarzać swoją prośbę, a może po tym, że pięknie już mówi, więc pewnie wszystko rozumie?
    4. Ile klapsów potrzeba, aby dziecko zaczęło słuchać? Jeden? Dwa? Dziesięć? A co jeśli nie posłucha? Będziesz biła jeszcze mocniej?
    5. Kiedy należy skończyć z klapsami i co potem? Czy myślisz, że twoje dziecko będzie chciało z tobą rozmawiać, współpracować? Jakie metody przymusu zaczniesz wówczas stosować i czy będziesz potrafiła postępować inaczej niż dotychczas?

    (więcej…)

  • Książki
  • Jak wychować szczęśliwe dziecko, czyli „Duński przepis na szczęście”

    Przed nami wyjątkowy dzień – Dzień Dziecka, prześcigamy się w wymyślaniu prezentów, które sprawią radość naszym maluchom i z pewnością tak będzie, bo chyba nie ma dziecka, które nie cieszy się z prezentów (chociaż przed ich otwarciem ;). Nie ma też dzieci, które nie cieszą się z czasu spędzonego wspólnie z rodzicem, kiedy robimy razem różne fajne rzeczy i jesteśmy zwyczajnie szczęśliwi. Dziś chciałam napisać właśnie o szczęściu i o najszczęśliwszych ludziach na świecie, czyli Duńczykach, którzy od 40 lat są na szczycie w rankingach na najszczęśliwszy naród. Dziś o tym, jak to robią i jak wychowują swoje dzieci.

     

    Dania niewielki kraj w Europie słynący z baśni H. Ch. Andersena i klocków LEGO, który od ponad 40-lat uznawany jest przez OECD (Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) za ten, w którym mieszkają najszczęśliwsi ludzie na ziemi. Także „World Happiness Report”, ranking szczęścia publikowany od niedawna przez Organizację Narodów Zjednoczonych, umieszcza Danię na szczycie listy w każdym roku od chwili swojego powstania. W czym tkwi sekret? Otóż okazuje się, że w wychowaniu! (więcej…)

  • Mamy zdanie
  • 10 praw matki, o których warto pamiętać

    Mówi się, że opieka nad dzieckiem to domena kobiety, ona ma instynkt i umie poradzić sobie z maluchem w każdej sytuacji. Rzeczywistość bywa jednak nieco inna i warto o niej mówić głośno. Każda matka ma czasem zwyczajnie dość! Dziś o 10 prawach każdej z nas, o których zdarza nam się zapominać, nam i naszym partnerom.

     

    W powiedzeniu, że siła jest kobietą jest dużo prawdy, kobieta matka ma jej w sobie chyba jeszcze więcej. Matka polka jest niczym superbohaterka ma dodatkowe moce, tylko z czasem może się okazać, że one się wyczerpują, bo kobieta matka to też człowiek.

    Częściowo same kręcimy na siebie przysłowiowego „bata” odsuwając mężów, partnerów ogólnie rzecz ujmując ojców od opieki nad dziećmi, bo przecież my zrobimy to lepiej i co niemniej ważne szybciej! Przekonanie o tym, że matka zawsze da sobie radę często jest również propagowane w mediach. Wystarczy spojrzeć na reklamy, które mówią, że bycie mamą to praca na pełen etat i, że mama nie może mieć dnia wolnego, a ja się pytam dlaczego? Czy pamiętamy o tym, że matka też ma prawo do wielu rzeczy? (więcej…)

  • Mamy zdanie
  • ONA i ICH TROJE

    Któregoś dnia ONA spotkała JEGO i tak zaczęła się ta miłość, miłość na całe życie! Przez kilka lat byli tylko we dwoje, nierozłączni, wszystko robili razem, po kilku latach pojawił się ten DRUGI!

    serce-z-dloni

     

    Ten DRUGI

    Był słodki, kochany, miał kasztanowe oczy i to coś, co powodowało, że ONA rozpływała się na jego widok. Wydawał się nawet podobny do tego pierwszego. Od razu stał się jej bliski, to też była miłość i to od pierwszego wejrzenia. (więcej…)